BudCud - Agata Wozniczka, Mateusz Adamczyk

// wywiad opublikowany 4.09.2012

BudCud to bardzo młody i zarazem bardzo zdolny zespół. Pracownię prowadzą Mateusz Adamczyk i Agata Woźniczka. Zajawka, pasja i radość- zdecydowanie odczuwalne w ich projektach. Powiew świeżości poczujesz oglądając makiety, które zbudowali.

To tyle tytułem wstępu. Zapraszamy do lektury naszej rozmowy i do śledzenia poczynań pracowni BudCud - są imponujące.

Jesteście młodzi, ale rozwijacie się bardzo dynamicznie. Wasze projekty wyróżnia charakter, polot i kolory! 

Surfując po Waszej stronie internetowej łatwo można dostrzec, że lubujecie się w makietach.
Skąd to zamiłowanie?

  • Budowanie makiet to nic innego, jak budowa prototypu. Makiety pozwalają nam lepiej zrozumieć, co projektujemy. Dzięki pracy na makietach możemy zapanować nad projektem - konstrukcją, układem funkcji czy charakterem projektowanego obiektu. Dlatego zawsze opracowujemy makiety w różnych skalach- żeby dobrze zrozumieć kontekst, zaprojektować formę i opracować detal.

  • Poza wartością merytoryczną, sam proces budowania makiety jest zajawkowy :)

Czy sądzicie, że można przeprowadzić klasyfikację, makieta vs wizka? 

  • Remis! - I makieta, i wizualizacja dobrze przedstawiają projekt. W BudCudzie zwykle pracujemy równolegle- budując proste modele 3d i makiety fizyczne. Do prezentacji projektu używamy wizualizacji oraz modeli fizycznych i ich zdjęć. Pokazywanie i opisywanie projektu na modelu przestrzennym pozwala klientom go lepiej zrozumieć, natomiast wizualizacje lepiej ‘sprzedają’ atmosferę, którą nasz projekt kreuje. Pomagają zdecydować o doborze kolorów, materiałów czy mebli.

Niedawno kończyliście studia, więc tematyka szkół jest Wam jeszcze bliska :) Jak było na Waszych uczelniach, czy makiety były pomijane? Być może macie także porównanie z innymi uczelniami? 

  • Na polskich uczelniach nie ma ani tradycji, ani wymogu pracy na makietach. Tu liczą się rysunki i rendery, zazwyczaj w określonym przez prowadzących stylu. Makieta ewentualnie pojawia się na prezentacji dyplomowej - jednak nie jest ona poprzedzona dziesiątką modeli roboczych, ale jedynie wykreślaniem rzutów i przekrojów.

  • Studiując zagranicą (w Madrycie i Weimarze) i później na praktykach, ciągle pracowaliśmy na makietach - to tam wyrobiliśmy w sobie nawyk ich budowania już podczas pracy projektowej, a nie jedynie na oddanie.

Jako młodzi architekci pracowaliście na pewno w kilku miejscach. Czy koncepcje powstawały tam na modelach?
Jakie znaczenie mają makiety we współczesnym projektowaniu?

  • We wszystkich dobrych zagranicznych biurach pracuje się równolegle w programach 3d i makietach. Zwykle modele fizyczne powstają w dwóch skalach- pierwsze schematy buduje się, dopasowując do szerszego kontekstu. Natomiast projekt dopracowuje się w większej skali.


Czy osobne sztaby ludzi pracowały w modelarniach, czy były to szybkie, jednodniowe kompozycje?

  • Nad modelami roboczymi pracują wszyscy z grupy, wtedy każdy robi zazwyczaj 5-10 przemyślaneych modeli - szkiców dziennie. Natomiast model finałowy-prezentacyjny robi mniejszy, dwu- lub trzyosobowy zespół.

Szybkie tempo rozwoju technologii kryje przed nami zagadkową przyszłość. Tak kreatywny zespół na pewno rozwinie przed nami zaskakujące wizje. Jak myślicie, co to będzie?

  • Po występie 2Paca na tegorocznym festiwalu Coachella stawiamy na hologramy!


Teraz dla kontrastu przyziemne pytanie- jakie materiały przy budowie makiet są Waszymi faworytami?

  • Najczęściej budujemy modele ze styroduru lub pianek różnej grubości. Do wykańczania używamy też folii i pleksi, papierów o różnych teksturach.

Dużo czasu poświęcacie na model koncepcyjny?

  • To nigdy nie jest jeden model-zawsze kilkadziesiąt modeli, z których wybieramy najlepszy i dopracowujemy go, wciąż na kolejnych modelach- wariacjach wybranego schematu.

Klasycznie, zapytamy również o kilka cennych rad dla młodszych kolegów. Jak ugryźć makietę?

  • Makiety zawsze należy robić starannie i cierpliwie. Bez znaczenia, czy to jedynie model roboczy, czy cacko na oddanie.

Makieta czy wizualizacja?

  • I to, i to! Razem najpełniej opisują projekt.

Dziękujemy za rozmowę i życzymy dalszych sukcesów!

Next
Next

UNStudio - Patrick Noomé